Okręgówka

Polonia Poraj 1(1)-(0)0 Skra Częstochowa

Bardzo dobre i zacięte spotkanie obejrzeli kibice na obiekcie przy ul. Sportowej. Naprzeciw siebie stanęły wyrównane zespoły, które stoczyły walkę ze sobą oraz złym jak na dzień dzisiejszy stanem murawy rezerwowego boiska Polonii. Nasza drużyna już od początku narzuciła rywalowi swój styl gry i  (…..)

przez pierwsze 20 min to gracze z Poraja dominowali na boisku. Przewaga ta udokumentowana została bramką strzeloną przez najskuteczniejszego jak dotąd napastnika Polonii – Tomasza Skibickiego, który celnym strzałem z osiemnastego metra zakończył składną akcję całego zespołu. Po okresie przewagi gospodarzy do głosu doszli częstochowianie, jednak ich ataki skutecznie rozbijane już w środkowej strefie boiska nie kończyły się oddaniem strzału i nie były zagrożeniem dla bramki M.Sikorskiego. Jeszcze w pierwszej części spotkania Polonia uzyskać mogła dwubramkowe prowadzenie, kiedy to po błędzie obrony przyjezdnych Skibicki wyszedł na czystą pozycję i mając przed sobą jedynie bramkarza oddał silny strzał trafiając tym razem w słupek. W drugiej części meczu obydwa zespoły zostawiły serca na boisku. Akcje toczyły się raz pod jedną raz pod drugą bramką a walka toczyła się o każdy niemal metr murawy. Końcowy fragment spotkania należał do Skry, która ambitnie walczyła o wyrównującą bramkę, jednak nie zdołała stworzyć sobie klarownych sytuacji a przy okazji nadziała się na kilka szybkich kontrataków z których kilka mogło zakończyć się podwyższeniem rezultatu. Mecz zakończył się zwycięstwem Polonii, która okazała się zespołem bardziej konsekwentnym i lepiej zorganizowanym w obronie. Niczego jednak nie można ująć piłkarzom Skry, którzy są napewno jednym z najsilniejszych zespołów ligi i napewno uplasują się w czołowych rejonach tabeli.                                                                                         


POLONIA : M.Sikorski – Ł.Białaszczyk (65′ K.Zaręba), M.Czechowski, Ł.Ogłaza, M.Jakubiec – A.Tkacz, D.Rajczyk, M.Żelichowski, A.Żak (87′ W.Budzikur) – T.Skibicki (85′ P.Ogłaza), J.Sobota


W pozostałych spotkaniach szóstej kolejki doszło do jednej niespodzianki a mianowicie obudziła się drużyna Częstochówki, która na gorącym terenie w Olsztynie pokonała tamtejszego Sokoła grając od 5 minuty w dziesiątkę. Lider rozgrywek Sparta szczekociny nie pozostawił złudzeń Błękitnym wygrywając pewnie 4-1 i podtrzymując nieparzerwaną passę meczy bez porażki. Mecz czołowych zespołów ligi odbył się z pewnością w Kuźnicy gdzie miejscowy Płomień podejmował Kamienicę Polską i podzielił się z rywalem punktami remisując 2-2. Do walki włancza się również  Olimpia, która pokonała na własnym boisku Orkana z Rzerzęczyc i zajmuje obecnie czwartą pozycję tracąc do lidera pięć oczek. W meczu drużyn z dolnych rejonów tabeli Warta Myszków zremisowała ze swoją imienniczką z Zawady i zdobyła swój pierwszy punkt w rozgrywkach. Z Piasta też powoli uchodzi powietrze i po dobrym początku sezonu ubiegłoroczny beniaminek zaczyna wracać w dolne rejony tabeli, choć tym razem w Przyrowie udało się zatrzymać 1 punkt po remisie z Orkanem Gnaszyn.