Polonia Poraj 0(0)-(0)1 Orkan Rzerzęczyce
Porażką na własnym boisku zakończyli rozgrywki jesienne piłkarze Polonii i stracili pozycję lidera na rzecz drużyny z Kamienicy Polskiej. Już od samego początku spotkania w szeregach gospodarzy widoczne było nadmierne rozluźnienie i brak koncentracji przed pojedynkiem z trudnym przecież przeciwnikiem. (…)
Orkan za to przyjechał do Poraja bojowo nastawiony i z determinacją walczył o mozliwość sprawienia wyjazdowej niespodzianki. Pierwsza część gry przebiegała pod znakiem ostrej walki na całej długości i szerokości boiska, ale z walki tej nie wynikały żadne pozytywy a wręcz przeciwnie, akcje obu drużyn były rozgrywane bez pomysłu na powodzenie, często przerywane lub zakończone nieudanymi zagraniami. Oprócz dosłownie kilku akcji po obu stronach zakończonych udanymi interwencjami bramkarzy w pierwszej części nie można odnotować wydarzeń godnych poświęcenia większej uwagi. W drugiej odsłonie obraz gry nie ulegał zmianie do 65 minuty, kiedy po błędzie obrony i precyzyjnym strzale z 16 m przyjezdni zdobyli prowadzenie. Strata bramki była jak kubeł zimnej wody na głowy zawodników z Poraja,(którzy myślami byli już chyba w przerwi zimowej) dlatego też od tego czasu zdecydowanie wzrosła przewaga Polonii. Przez końcowe 25 min. meczu trwały próby doprowadzenia do remisu przerywane szybkimi kontrami Orkana. Nie wiadomo jednak czy tego dnia obrona przyjezdnych miała patent na lidera lub czy lider okazał się zbyt słaby – nieważne, ważny jest efekt końcowy a ten mówi jasno: wygrała drużyna lepiej tego dnia dysponowana. Polonia zagrała fatalne spotkanie w którym cała drużyna ponosi pełną odpowiedzialność za jego wynik i rundę wiosenną rozpocznie z trzema punktami straty do świętujących tytuł "mistrza jesieni" piłkarzy Kamienicy Polskiej.
POLONIA : Mariusz Sikorski – Łukasz Ogłaza, Michał Czechowski, Adrian Żak, Michał Jakubiec (46′ Grzegorz Polak) – Marcin Jabłoński, Adam Cichoń, Adam Dynus, Jakub Sobota – Tomasz Skibicki, Michał Cichoń (75′ Maciej Makuch).
W pozostałych spotkaniach … Nowy lider tabeli rozgromił na własnym boisku Piasta Przyrów i efektownie kończąc jesienną rundę meczy zapewnił sobie minimalną przewagę na starcie do rozgrywek wiosennych. w derbach Częstochowy lepsza po raz kolejny okazała się Skra, która pokonała słabiej spisującą się ostatnio Częstochówkę aplikując zwycięską bramkę grającym już w dziewiątkę przeciwnikom w 92 min meczu. Bardzo cenne zwycięstwo odniosła drużyna z Aleksandrii, która zwyciężając zespół z Wąsosza sprawiła sporą niespodzianke sobie i swojemu niedzielnemu rywalowi. Nastroje na zimę poprawili sobie również piłkarze z Huty Starej pokonując w wyjazdowym meczu Orkana Gnaszyn 2-1.Trzy oczka do swojego dorobku dopisał również Sokół wygrywając w Olsztynie 3-2 z walczącym o każdy punkt Orłem Kiedrzyn. W pojedynku drużyn z dolnych rejonów tabeli Warta pokonała u siebie Spartę.