Okręgówka

12 minut nieuwagi !

Polonia Poraj  3(1)-(0)3  MLKS Woźniki

W pojedynku z przeciwnikami z Woźnik Polonia wydawała się być faworytem. Wyższa pozycja w tabeli i atut własnego boiska dawał podstawy by sądzić, iż Porajanie wyjdą zwycięsko z tego starcia. Początek spotkania potwierdzał takie właśnie prognozy bo to właśnie beniaminek był zespołem przeważającym i dyktował warunki gry. Goście ograniczali się jedynie do rozbijania ataków i niebezpiecznie wykonywanych stałych fragmentów. Przewaga Poloni udokumentowana została jednak dopiero w 25 min, kiedy to po akcji Michała Cichonia piłkę w siatce umieścił Tomasz Skibicki. Kolejne minuty pierwszej części to popis nieskuteczności w wykonaniu Polonistów a ilość stuprocentowych sytuacji wystarczyłaby do całkowitego pogrążenia drużyny przyjezdnej. Wynik meczu nie zmieniał się jednak uparcie aż sędzia dał sygnał na przerwę. (……)

Po wznowieniu mecz przybrał dramatyczny wręcz dla Polonistów przebieg. W ciągu dwónastu bodajże minut drużyna gości trzykrotnie trafiała do siatki i siała popłoch w szykach obronnych gospodarzy. Najpierw atomowym uderzeniem z 20 metrów popisał się Piotr Mesjasz nie dając najmniejszych szans na interwencję bramkarzowi a w kilka minut później ten sam zawodnik perfekcyjnie wykonał rzut wolny i wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Zanim Poloniści otrząsnęli się ze straty dwóch bramek to Grzegorz Kopacz kolejny raz musiał wyciągać piłkę z siatki. Tym razem wzdłuż szesnastki pociągnął piłkę Marcin Zaczyński a potem oddał strzał na tyle silny i precyzyjny aby pokonać interweniującego bramkarza. Niewiele drużyn otrząsnęło by się po tak szybkiej stracie trzech bramek, ale na Polonistów taki obrót sprawy podziałał jak zimny prysznic. Tyle tylko, że czasu na odrabianie strat było wystarczająco dużo. Po dziesięciu minutach ofensywy na bramkę gości Adam Cichoń strzałem z rzutu wolnego zdołał zmniejszyć straty i dał nadzieję na wyciągnięcie korzystnego rezultatu. Jednak na kolejną bramkę kibice z Poraja czekać musieli aż do 81 min. kiedy nieprzepisowo ręką w polu karnym zagrywał zawodnik Woźnik a sędzia bez chwili wahania wskazał na jedenastkę. Okazję do zniwelowania strat wykorzystał Adam Cichoń i doprowadził do remisu. Do samego końca Polonia walczyła jeszcze o trzy punkty jednak po strzale Michała Czechowskiego piłka wylądowała na poprzeczce a uderzenie Mateusza Cabana okazało się minimalnie chybione. Wynik remisowy utrzymał się zatem do samego końca a gospodarze dwanaście minut swojej nonszalancji okupili stratą dwóch niezmiernie ważnych punktów.

Polonia zagrała w składzie : Grzegorz Kopacz – Michał Jakubiec, Andrzej Pawłowski, Adam Cichoń, Adrian Żak (38′ Janusz Pawlik) – Michał Cichoń (80′ Mateusz Caban), Jarosław Adamczyk, Mariusz Warmuziński, Łukasz Ogłaza (75′ Michał Czechowski) – Tomasz Skibicki, Jakub Sobota
Bramki : Tomasz Skibicki , Adam Cichoń

MLKS Woźniki zagrał w składzie : Buzga (85. Nicpoń) – M.Gorol, Pietrek, Paweł Mesjasz – Ujma, Piotr Mesjasz, Stachurski, Kuczborski (60. Szulc), Najder (k) – Zaczyński, Koral (67. Mierzwa (90. Zenke))

Bramki : Piotr Mesjasz , Marcin Zaczyński