Okręgówka

Wiosenna metamorfoza Polonii trwa !!!

Polonia Poraj 3(2)-(1)Jedność Boronów litte_boisko2

Poloniści grają do końca i szlifują wiosenny wynik. Po słabszej rundzie jesiennej Porajanie z dorobkiem 15 punktów byli o krok od miejsca zagrożonego bezpośrednim spadkiem z ligi. W rundzie rewanżowej nasza drużyna ugrała już 32 punkty i mimo, iż pozostało jeszcze do rozegrania jedno spotkanie to „wiosnę” Polonia zakończy jako trzecia siła w lidze okręgowej. W sobotę Porajanie na sztucznej murawie częstochowskiego Rakowa podejmowali zespół Jedności Boronów. Sytuacja na dole tabeli jeszcze przed tą kolejką pozwalała przyjezdnym realnie myśleć o pozostaniu w grze o utrzymanie. Dlatego wszyscy spodziewali się że Jedność przyjedzie zagrać z Polonią o „być albo nie być” w częstochowskiej Okręgówce. Piłkarze z Boronowa ambitnie walczyli o przedłużenie ligowego bytu, ale już po pierwszej części gry ich nadzieja została mocno nadszarpnięta. Przez dwa kwadranse gra toczyła się z lekką przewagą gospodarzy i dopiero w 30 minucie padła pierwsza bramka. (…dalej)

 

NorbertSzczepaniak

Z rzutu rożnego dośrodkowywał Michał Jakubiec, piłka trafiła na głowę Norberta Szczepaniaka (fot.) a rozgrywający Polonii pewnym uderzeniem skierował ją do siatki. Stracony gol w ważnym meczu rozbił defensywę gości na tyle, że w pięć minut później padła kolejna bramka dla Porajan. Piłka w polu karnym kolejny raz trafiła do Norberta Szczepaniaka, który spokojnie przyjął i pięknym strzałem zdobył swojego drugiego gola. Dwubramkowa przewaga gospodarzy nie utrzymała się jednak zbyt długo bo w trzy minuty później Poloniści sami ją zniwelowali. Niezdecydowanie obrońców wykorzystał napastnik z Boronowa i dośrodkował na piąty metr „tańczącą” na lini kończącej boisko piłkę. Kryjący rywala Andrzej Tkacz odbił piłkę tak fatalnie, że ta myląc bramkarza trafiła wprost do siatki. Do przerwy bramki już nie padały.

Po wznowieniu gry Jedność musiała odrabiać straty, ale nie potrafiła znaleźć recepty na skuteczną akcję. Poloniści rozbijali ataki przyjezdnych i sami szybko przechodzili do ofensywy. W końcowm kwadransie drużyna z Boronowa ruszyła do przodu, ale nie dość że sama bramki nie zdobyła to na dodatek w 90 min została ostatecznie pogrążona. Wojciech Szlęzak podał w polu karnym do Andrzeja Pawłowskiego a ten mając przed sobą jedynie golkipera spokojnym, mierzonym uderzeniem ustalił wynik spotkania na 3-1.

POLONIA zagrała w składzie :

boisko-2009-06-15