Bardzo ważne zwycięstwo z niezwykle trudnym rywalem odnieśli nasi piłkarze w jedenastej kolejce spotkań. Jak pisaliśmy w zapowiedziach przedmeczowych Orkan zawsze był niewygodnym przeciwnikiem dla Polonistów i tak też było i tym razem ……..
Pierwsza połowa spotkania stała pod znakiem wyrównanej gry obu drużyn. Wyrównanej nie znaczy dobrej ! Sytuacji podbramkowych było jak na lekarstwo a te nieliczne, które stwarzali sobie piłkarze zarówno z jednej jak i drugiej strony były boleśnie marnowane. Ogólnie o pierwszej części meczu nie można napisać nic pozytywnego. Na drugą połowę gracze z Poraja wyszli z odmiennym nastawieniem. Usłyszawszy z ust trenera kilka słów gorzkiej krytyki pod adresem swoich boiskowych poczynań, postanowili chyba przypomnieć rywalowi, iż nie przypadkowo otwierają ligową tabelę. Po wznowieniu gry przewaga Polonii znacznie wzrosła i przez piętnaście pierwszych minut na bramkę gospodarzy sunął atak za atakiem. Odważniejsza gra opłaciła się i w 60 minucie Tomasz Skibicki wbiegł w pole karne, dograł piłkę wzdłuż lini bramkowej a całą akcję skutecznie zakończył mocnym uderzeniem Andrzej Tkacz. Po utracie gola Orkan ruszył do odrabiania strat jednak długie podania na rozpędzonych napastników nie zdawały tego dnia egzaminu. Większość piłek padało łupem obrońców, którzy ekspediowali je na bezpieczną od swojej bramki odległość. Polonia do końca spotkania broniła się nadzwyczaj skutecznie, kilkakrotnie stając przed szansą podwyższenia rezultatu. Wynik spotkania nie uległ jednak zmianie i na boisku w Rzerzęczycach do niezpodzianki nie doszło.
POLONIA : M.Sikorski – Ł.Ogłaza, Ł.Białaszczyk, M.Czechowski, M.Jakubiec – A.Tkacz, K.Zaręba, A.Żak, J.Sobota – T.Skibicki (A.Kamela), Ł.Goniak (75′ R.Nietresta)