Okręgówka

Szczęśliwy remis !!!

Polonia Poraj 1(0)-(0)1 Orkan Gnaszyn


W iście wakacyjnej aurze rozegrane zostało przedostatnie spotkanie naszych piłkarzy w rundzie jesiennej. Na boisku w Poraju oprócz przepięknej pogody kibice nie doczekali się jednak równie dobrej gry obu zespołów. Gospodarze rozpoczeli z animuszem i w pierwszych minutach ………….

spotkania osiągneli optyczną przewagę, jednak koncepcji na zdobycie bramki a nawet na przeprowadzenie składnej akcji nie posiadali. Goście natomiast koncepcję na swoją grę posiadali i to dość przejrzystą. Drużyna przyjezdnych zagrała mocną obroną i co rusz wyprowadzała szybkie kontry. Po kilku akcjach ofensywnych zakończonych niepowodzeniem z Polonistów uszło powietrze i to Orkan kilkakrotnie poważnie zagroził ich bramce. Pierwsza połowa zakończyła się jednak bezbramkowym remisem. W drugiej odsłonie obraz gry nie zmienił się znacząco, tyle tylko że padły wreszcie bramki. W 70 minucie napastnik gości otrzymał długie podanie na wolne pole, podbiegł kilka metrów z piłką i oddał silny strzał z 15 m, po którym ku zdziwieniu wszystkich piłka wpadła do siatki między nogami bramkarza. Po stracie bramki drużyna z Poraja ruszyła do odrabiania strat, ale tak jak przez cały mecz tak i teraz bez pomysłu na przełamanie obrony przeciwnika. Przez dwadzieścia minut gospodarze bili głową w mur przy okazji nadziewając się na kontry rywala z których za sprawą bramkarza żadna nie zakończyła się sukcesem. Opatrzność czuwa chyba nad Polonistami, gdyż w trzeciej minucie doliczonego czasu gry Rafał Nietresta tuż po swoim wejściu na boisko doprowadził do wyrównania. Właśnie po jego strzale w polu karnym z piłką minęli się wszyscy a piłka powędrowała w długi róg obok zdezoriętowanego bramkarza. 


Szczęśliwy remis pozwolił nie zmniejszyć przewagi nad pozostałą stawką drużyn gdyż w meczu kolejki Płomień zremisował ze Spartą i nie zdołał odrobić dzielącej go do lidera straty. Punkty do prowadzącej Polonii odrobili jednak piłkarze z Kamienicy Polskiej, którzy pokonali u siebie Częstochówkę. Drużyna z Parkitki przystąpiła do meczu osłabiona brakiem czołowych graczy a w trakcie spotkania otrzymała jeszcze czerwoną kartkę. Mimo to według obserwujących to spotkanie była równorzędnym przeciwnikiem dla gospodarzy tego spotkania. W Przyrowie tamtejszy Piast nie sprostał Sokołowi i tracąc dwie bramki musiał uznać wyższość rywala. Bramkę zdołali strzelić piłkarze z Aniołowa jednakże ich przeciwnicy z Zawady strzelili ich trzy razy więcej i nie pozwolili Błękitnym zapisać pierwszych punktów w ligowej tabeli. Druga z drużyn zamykających ligę również nie sprostała rywalowi gdyż w meczu Warty z Olimpią lepsi okazali sie zawodnicy z Huty Starej wygrywając 4-2. Skra Częstochowa rozgromiła niedawnego rywala Polonii pokonując Orkan Rzerzęczyce w stosunku 7-2 i awansowała na piątą pozycję w tabeli.