Okręgówka

Wynik zdecydowanie lepszy niż gra !

Polonia Poraj 3(1)-(1)1 Olimpia Huta Stara
Zwycięstwem na własnym boisku zakończyli sezon nasi piłkarze i choć Poloniści tylko dwa razy w tej rundzie musieli uznać wyższoć przeciwnika to i tak nie starczyło to na wywalczenie upragnionego awansu. Choć w niedzielnym meczu gra toczyła się już praktycznie o przysłowiową "pietruszkę" to  (…..)

oba zespoły chciały w dobrych nastrojach zakończyć wiosenne rozgrywki i za punkt honoru postawiły sobie wywalczenie kompletu punktów. Bardziej zdeterminowani w realizacji postawionych zadań wydawali się być już od samego początku piłkarze z Huty Starej, ale to gospodarze jako pierwsi uszczęśliwili swoich kibiców, kiedy po dośrodkowaniu A.Żaka niepewnie interweniowal bramkarz Olimpii a sytuacji do zdobycia bramki nie zmarnował dobrze ustawiony Rafał Nietresta. Po zdobyciu prowadzenia Polonia oddała pole przeciwnikowi i to goście byli stroną przeważającą z każdą chwilą stważając coraz większe zagrożenie pod bramką M.Sikorskiego. Słabsza postawa zespołu z Poraja w tym okresie gry zaowocowała utratą bramki i po gwizdku kończącym pierwszą część spotkania obydwie drużyny zchodziły na przerwę z jednym golem na swoim koncie. Czas do rozpoczęcia drugiej odsłony meczu trener K.Kołaczyk wykorzystał na surową krytykę poczynań swoich podopiecznych i zmobilizowanie ich do większego zaangażowania w walkę z coraz to pewniej poczynającym sobie przeciwnikiem. Nie można powiedzieć aby gra Polonii w drugiej części była o niebo lepsza, ale napewno skuteczniejsza. Najpierw po rzucie rożnym wykonywanym przez M.Jakubca idealnie w polu karnym zachował się Jakub Sobota i przy biernej postawie obrońców głową skierował piłkę do siatki. Niedługo później ten sam zawodnik był nieprzepisowo zatrzymywany w polu karnym i po pewnie egzekwowanym rzucie karnym drugi raz cieszył się ze zdobytej bramki. Na dwa gole strzelone w krótkim odstępie czasu Olimpia nie zdołała już skutecznie odpowiedzieć mimo bardzo dobrej gry i optycznej przewagi. Trudne boisko i zagęszczone szyki obronne przeciwnika okazały się zbyt dużym wyzwaniem dla młodych napastników z Huty Starej. Mimo, iż sytuacje do zmiany rezultatu nadarzyły się jeszcze zarówno dla jednej jak i drugiej strony to mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy. Reasumując przebieg całego spotkania można by stwierdzić, że Olimpia nie zasłużyła tego dnia na porażkę ale to Polonia zagrała skuteczniej i wykożystała wszystkie swoje atuty aby przechylić szale zwycięstwa na swoją korzyść.

POLONIA : Mariusz Sikorski – Michał Jakubiec, Michał Czechowski, Adam Kamela, Adrian Żak – Marcin Jabłoński, Damian Rajczyk(65′ Paweł Pala), Bartosz Kulej, Michał Cichoń – Jakub Sobota, Rafał Nietresta (55′ Przemysław Ogłaza) .

W pozostałych meczach ……. Lider a właściwie mistrz rozgrywek Płomień Kuźnica Marianowa ograł niepokonaną dotychczas drużynę z Olszyna i zakończył rozgrywki nie ponosząc w rundzie wiosennej ani jednej porażki. Potknięcie Sokoła wykożystała Kamienica Polska, która z łatwością pokonała przedostatnich w tabeli Błękitnych i w efekcje zakończyła rozgrywki na trzeciej pozycji. Warta Zawada w derbowym pojedynku zwyciężyła rywala zza miedzy – Orkan Rzerzęczyce zajmując ostatecznie dziesiątą pozycje w swoim pierwszym A-klasowym sezonie. Skra Częstochowa podzieliła się punktami z Gnaszynem a Piast Przyrów zgodnie z oczekiwaniami poległ u siebie z Częstochówką.