Okręgówka

Udana inauguracja !!!

Olimpia Huta Stara 2(0)-(0)3 Polonia Poraj

Bardzo dobrze i szczęśliwie wypadła inauguracyjna kolejka ligowych rozgrywek dla piłkarzy Polonii. Nasi zawodnicy zmierzyli się w niej z drużyną Olimpii a przypomnijmy, że już prawie od czterech sezonów Porajanie nie zdołali kompletować punktów na terenie swojego niedzielnego rywala. Już od samego początku    (…)

w poczynaniach obydwu zespołów dawało się wyczuć zdenerwowanie i respekt wobec przeciwnika, nie mniej jednak pierwsze piętnaście minut meczu toczyło się z lekką przewagą Polonii. Po tym krótkim okresie, kiedy to młodzi zawodnicy Olimpii zmuszeni byli do rozbijania ataków przyjezdnych gra wyrównała się i akcje przenosiły się wahadłowo na obydwie strony boiska. W przeciągu pierwszych 45 minut żadna z drużyn nie zdołała skutecznie zakończyć konstruowanych przez siebie akcji a wynik 0-0 w pełni odzwierciedlał dotychczasowy przebieg meczu. Po przerwie znowu odważniej zaatakowali goście i po rzucie rożnym wykonywanym przez Michała Jakubca piłkę w siatce umieścił strzałem z głowy Michał Czechowski. Zanim Olimpia zdołała otrząsnąć się z utraty pierwszego gola i ustawić szyki obronne Poloniści po raz kolejny wykonywali rzut rożny i po raz kolejny w polu karnym najwięcej zimnej krwi zachował Michał Czechowski. Tym razem w ogromnym zamieszaniu z najbliższej odległości wbił piłkę do siatki nie dając rywalom szans na interwencję. Euforia jaka towarzyszyła dwubramkowemu prowadzeniu nie wyszła Polonistom na dobre, gdyż rywale stawiając wszystko na jedną kartę ruszyli do frontalnego ataku i po jednej z szybkich akcji zdołali wywalczyć rzut karny. Co do słuszności decyzji sędziego nie można było mieć w tej sytuacji żadnych zastrzeżeń, jednak to co wydarzyło się po chwili mogło budzić uzasadnione wątpliwości. A mianowicie zawodnik Olimpii wykonujący jedenastkę trafił w poprzeczkę a następnie sam dobił nie dotknientą wcześniej przez nikogo piłkę do siatki. Na nic się zdały protesty a po kolejnych trzech minutach zdezorganizowana obrona Poraja popełniła kolejny błąd skrzętnie wykorzystany przez rywala. Na szczęście determinacja w odzyskaniu prowadzenia zaowocowała w 82 minucie dramatycznego spotkania. Po faulu na Tomaszu Skibickim sędzia podyktował rzut wolny na osiemnastym metrze a swój udany debiut w drużynie Poloni pięknym strzałem udokumentował Adam Cichoń. Wynik spotkania nie zmienił się już do końcowego gwizdka i trzy jakże ważne punkty powędrowały na konto Poraja.

POLONIA :  M.Sikorski  – M.Jakubiec, M.Czechowski, P.Kwoka, A.Kamela ( 55′ A.Żak )- M.Jabłoński, A.Cichoń, J.Adamczyk, D.Bąk ( 46′ M.Cichoń) – T.Skibicki ( 88′ T.Pala), A.Tkacz

W pozostałych meczach pierwszej kolejki …
Drużyna Alkasu Aleksandria która po występach w grupie I częstochowskiej A-klasy postanowiła przenieść się do grupy drugiej pojechała do Przyrowa na mecz z dwunastą drużyną ubiegłych rozgrywek. Piast nie okazał się być zbyt gościnny i w najmniejszym z możliwych wymiarów pokonał pierwszą ligową przeszkodę. Ciekawie zapowiadała się konfrontacja beniaminka rozgrywek Pająka ze spadkowiczem z ligi okręgowej Orłem. Tutaj niespodzianki nie było a  drużyna z Wąsosza wygrywając 3-1 potwierdziła swoje aspiracje do walki o czołowe pozycje w naszej grupie. Za kolejnego faworyta uznawana jest częstochowska Skra, no i widać nie bez przyczyny gdyż dość łatwo rozprawiła się w Rzerzęczycach z tamtejszym Orkanem. Nieobliczalna Częstochówka na początek rozbiła Wartę Zawada i potwierdziła że mając "dobry dzień" potrafi zdemolować rywala. Kamienica jak widać również nie straciła nic na swojej wartości, bo na trudnym jak zawsze terenie w Szczekocinach zdołała ugrać komplet trzech oczek. Sokół może nie rozpoczął od fajerwerków strzeleckich, ale zwycięstwo z Orkanem Gnaszyn nawet w najniższym rozmiarze ma swoją wymowę i potwierdza wysokie aspiracje Olsztynian.