Stokrotka-Polonia II 1(0)-(2)2 Start Soborzyce
Pierwszy komplet ligowych punktów straciła nasza druga drużyna liderująca w II grupie częstochowskiej "B" klasy. Pojedynek z trzecim w ligowej tabeli Startem już od samego początku źle układał się dla gospodarzy, którzy seriami popełniali proste błędy stwarzając tym samym rywalowi wyśmienite sytuacje do zdobycia bramek. O ile kilka pierwszych błędów zakończyło się szczęśliwie dla Stokrotki-Polonii to już kolejny musiał zakończyć się stratą bramki … i tak też się stało. Złą interwencję obrońcy wykorzystał napastnik Startu Michał Zieliński i strzałem tuż przy słupku umieścił piłkę w siatce. Strata gola nie podziałała na gospodarzy jak zimny prysznic a wręcz przeciwnie na boisku w dalszym ciągu dominowali goście. ( … dalej )
W efekcie niedługo później przyjezdni zdołali podwyższyć swoje prowadzenie wykorzystując rzut karny za faul na zdobywcy pierwszej bramki. Sam poszkodowany po raz kolejny wymierzył sprawiedliwość i do przerwy Start sensacyjnie prowadził ze Stokrotką-Polonią 2-0.
Po wznowieniu gry optyczną przewagę uzyskali gospodarze, ale akcje w ich wykonaniu przez długi czas kończyły się udanymi interwencjami obrońców lub dobrze dysponowanego tego dnia bramkarza. Dopiero końcowe minuty mogły diametralnie odmienić losy spotkania. Najpierw w polu karnym Startu faulowany był Mateusz Szecówka a sędzia bez wahania wskazał na jedenastkę. Do piłki podszedł Tomasz Pawłowski i silnym strzałem w środek bramki zdobył kontaktowego gola dla swojej drużyny. Od tego momentu wydarzenia w polu karnym drużyny przyjezdnej były wręcz dramatyczne. Najpierw strzał z głowy Sebastiana Adamczyka mija słupek bramki a po chwili w sobie tylko wiadomy sposób zawodnicy z Choronia nie potrafią skierować piłki do siatki z najbliższej odległości. Na sam koniec w polu karnym faulowany jest Jan Pawlik i przed szansą zdobycia bramki po raz kolejny staje Tomasz Pawłowski. Młody pomocnik źle trafia w piłkę, która dziwnym kiksem ląduje bez problemów w rękach bramkarz. Limit szczęścia w nieszczęściu zostaje zatem przez gospodarzy wykorzystany a samo spotkanie przegrane w stosunku 1-2.
Po wznowieniu gry optyczną przewagę uzyskali gospodarze, ale akcje w ich wykonaniu przez długi czas kończyły się udanymi interwencjami obrońców lub dobrze dysponowanego tego dnia bramkarza. Dopiero końcowe minuty mogły diametralnie odmienić losy spotkania. Najpierw w polu karnym Startu faulowany był Mateusz Szecówka a sędzia bez wahania wskazał na jedenastkę. Do piłki podszedł Tomasz Pawłowski i silnym strzałem w środek bramki zdobył kontaktowego gola dla swojej drużyny. Od tego momentu wydarzenia w polu karnym drużyny przyjezdnej były wręcz dramatyczne. Najpierw strzał z głowy Sebastiana Adamczyka mija słupek bramki a po chwili w sobie tylko wiadomy sposób zawodnicy z Choronia nie potrafią skierować piłki do siatki z najbliższej odległości. Na sam koniec w polu karnym faulowany jest Jan Pawlik i przed szansą zdobycia bramki po raz kolejny staje Tomasz Pawłowski. Młody pomocnik źle trafia w piłkę, która dziwnym kiksem ląduje bez problemów w rękach bramkarz. Limit szczęścia w nieszczęściu zostaje zatem przez gospodarzy wykorzystany a samo spotkanie przegrane w stosunku 1-2.
Stokrotka-Polonia II : Paweł Pala – Grzegorz Polak, Łukasz Ogłaza, Adrian Żak, Michał Byrski (46\’ Sebastian Adamczyk) – Kamil Jędrkiewicz, Damian Rajczyk, Jan Pawlik, Tomasz Pawłowski – Grzegorz Górecki, Mateusz Szecówka (65\’ Grzegorz Konieczko)
Bramka dla Stokrotki-Polonii II : Tomasz Pawłowski 