Polonia Poraj 0(0)-(1)3 Warta Mstów 
Niemiłą niespodziankę sprawili swoim kibicom w środę piłkarze Polonii. W zaległym spotkaniu o mistrzostwo Ligi Okręgowej ulegli ostatniej w tabeli Warcie Mstów i nie wykorzystali doskonałej szansy aby oderwać od sporej grupy drużyn walczących o utrzymanie. Zespół ze Mstowa już wcześniej swoim zwycięstwem z Kingwayem Popów zasygnalizował, iż nie jest łatwym przeciwnikiem i choć szans na utrzymanie w lidze już nie ma to do samego końca będzie walczyć o punkty. (…dalej)
Pierwszy kwadrans spotkania toczył się z niewielką przewagą gości, którzy bez respektu atakowali i stwarzali sytuacje pod bramką Polonii. Dopiero w 18 minucie Porajanie po raz pierwszy odgryźli się rywalowi i po strzale Norberta Szczepaniaka piłka trafiła w słupek bramki strzeżonej przez bramkarza Warty. Dokładnie minutę później po drugiej stronie boiska piłka znalazła już drogę do siatki między słupkami. Oko w oko ze Sławkiem Adamczykiem stanął Tomasz Waszczyk i płaskim strzałem pokonał golkipera gospodarzy. Próby wyrównania do przerwy nie przyniosły żadnego skutku i po gwizdku oznajmiającym przerwę zapachniało w Olsztynie małą niespodzianką. Po wznowieniu gry w ciągu kilku zaledwie minut Niespodzianka stała się faktem gdyż przyjezdni zaaplikowali Polonii kolejne dwie bramki autorstwa Tomasza Waszczyka. Obrona Mstowian okazała się tego dnia dla Polonistów zaporą nie do sforsowania. Wysokie prowadzenie sprawiło, że podopieczni grającego trenera Przemysława Jury grali pewnie, spokojnie i do końca nie pozwolili sobie strzelić bramki.
WARTA MSTÓW : Mateusz Kluźniak – Przemysław Jura, Michał Motyl (kpt), Grzegorz Ślęzak, Michał Gągorowski – Andrzej Bogucki, Marcin Tyfel, Adrian Nowak, Sławomir Bąk, Michał Maciejczyk – Tomasz Waszczyk
Trener: Przemysław Jura