Jedność Boronów 1 (1) -(2) 3 Polonia Poraj
Poloniści na mecz z Boronowem wybrali się w lekko okrojonym składzie. Z powodu otrzymanych jeszcze w Koniecpolu żółtych kartek nie mógł zagrać Piotr Prusko, natomiast uraz wykluczył także Piotrka Noconia.
W trochę zmienionym ustawieniu Polonia bardzo źle rozpoczęła to spotkanie, już w czwartej minucie straciłą bramkę. Na szczęście dwie minuty później Marcin Zawrzykraj znalazł się w odpowiedniej chwili, w odpowiednim miejscu i umieścił piłkę w siatce. Pierwsza połowa, jak zresztą cały mecz przebiegał pod dyktando naszych zawodników i jeszcze w pierwszej połowe Artur Opeldus wyprowadził drużynę na prowadzenie. Niedługo po tym, naszego strzelca spotkała bardzo nieprzyjemna sytuacja. Otrzymał piękne podanie, po którym wyszedł sam na sam z bramkarzem i niestety skończyło się to zderzeniem obu zawodników. Wezwano karetkę i wyglądało to na poważniejszą kontuzję, ale na szczęcie okazało się tylko mocnym stłuczeniem i mamy nadzieję, że Artur szybko powróci na boisko. Pierwsza połowa zakończyła sie wynikiem 1-2. W drugiej odsłonie Boronów poczynał sobie trochę odważniej, ale to poloniści zdobyli trzeciego gola, Rafał Psonka z kilkunastu metrów precyzyjnym strzałem pokonał bramkarza. Do końca wynik nie uległ zmianie i Polonia zainkasowała 3 punkty.
Kibiców zapraszmy na następy mecz, niestety dopiero za dwa tygodnie z Wartą Kamieńskie Młyny, gdyż drużyna z Siedlca wycofała się z rozgrywek.
Bramki
Zawrzykraj Marcin
Opeldus Artur
Psonka Rafał