Lotnik Kościelec 1 (0) – (2) 3 Polonia Poraj
Mecz z wiceliderem rozpoczął się od mocnego uderzenia.Po dokładnym strzale z dystansu Łukasza Molka, piłkę spróbował wybić bramkarz, ale po lekkim dotnięciu, piłka odbiła się od słupka i było 0:1. Po kilku groźnych wrzutkach piłkarzy gospodarzy, znowu doszliśmy do głosu i strzał z daleka Artura Opeldusa podwyższył wynik na 0:2! Do przerwy dominowaliśmy na boisku, ale nie udało sie podwyższyć wyniku. Po przerwie Lotnik zaczął odważniej atakować, a my czekaliśmy na kontrę….
Niestety kilku szans nie wykorzystaliśmy, co zemściło się w 63 min,kiedy po świetnym prostopadłym podaniu zawsze groźnego Przemysława Chobota, zawodnik gospodarzy pokonał sam na sam Piotra Lecha. I od tej pory zrobiło się nerwowo na boisku. Gospodarze próbowali atakować, a my kontrowaliśmy, ale niestety nieskutecznie. Na boisku robiło się coraz bardziej nerwowo, aż do 92 min,kiedy to po jednej z kontr, Piotr Prusko strzelił głową bramkę na 3:1. Dzisiaj ten wynik, to był najmniejszy wymiar kary przy naszej dobrej grze….