Polonia Poraj 4-2 MLKS Woźniki
Trzy bardzo istotne punkty zdobyła Polonia w sobotnie popołudnie. Woźniki jak można było się spodziewać po derbowym spotkaniu, postawiły naszym zawodnikom poprzeczkę dość wysoko. Polonia rozpoczęła z animuszem, wydawało się, że kontrolujemy sytuację na boisku i rozgrywamy niezłe spotkanie. Kilka groźnych sytuacji z naszej strony nie dały jednak bramki. Niestety 35 minuta i po błędzie w naszej defensywie to MLKS wychodzi na prowadzenie. Polonia ruszyła do odrabiania strat, ale kilka nie wykorzystanych sytuacji nie dało wyrównania i do przerwy wynik pozostał bez zmiany.
Druga połowa to dalszy napór naszych zawodników na bramkę MLKS’u i od razu w 48 minucie swój niezłomny charakter pokazał Kamil Witczyk strzelając w trudnej sytuacji bramkę wyrównującą. Remis 1-1 nie wystarczał głodnym punków polonistom, którzy nie zaprzestali i kontynuowali zdecydowaną grę ofensywną przerywaną niestety groźnymi kontrami MLKS’u. Na szczęście następne dwie bramki były autorstwa Polonii. Dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Adam Mesjasz wyprowadzając naszą drużyną na prowadzenie 3-1. Mając w zapasie dwie bramki w szeregi naszej defensywy wdarło się nagle dziwne rozluźnienie, które niestety spowodowało, że zaledwie w kilka minut tracimy drugą bramkę. Na boisku zrobiło się trochę nerwowo, ale wynik udało się utrzymać, a w końcówce nawet powiększyć przewagę dzięki bramce Piotra Prusko.
Zainkasowane trzy punkty spowodowały awans w tabeli na 8 miejsce i możliwość do spokojnego przygotowywania się na wyjazdowy mecz z Sarmacją Będzin
Bramki:
Adam Mesjasz (70′, 76′) Kamil Witczyk (48′) Piotr Prusko (90+5′)
POLONIA: Kępka – D. Nowak, Mizgała, Mesjasz, Krajza, Psonka (90. Konieczko), Molek, Opeldus (85. Ślęzak), Witczyk, Prusko, Ścisłowski (65. Kluz). Trener Artur MINKINA.
MLKS: Masina – Dębowski, Sieradzki (78. Skowronek), Matwiejczuk (81. Kidawski), Kaciczak, Marczyk, Mateusz Zaczyński (78. Dudek), Filauer (78. Pawlak), Rodrigues, Wojsyk. Trener Sławomir WYRZYKOWSKI.
Żółte kartki: Sieradzki, Matwiejczuk, Marczyk.
