W środę 24.09. doszło do długo oczekiwanego meczu piłkarskiego pomiędzy grupą młodzików i orlików trenowaną przez Pana Krzysztofa Całusa oraz ich rodzicami ( ojcami ) . Spotkanie odbyło się na ORLIKU w Żarkach Letnisku przy bardzo ładnej pogodzie i miało charakter zabawowo – szkoleniowy. Jak dużym zainteresowaniem cieszyło się niech świadczy fakt że, aż 17 zawodników z grupy młodzików oraz 9 rodziców stawiło się na zawody.
Pierwsza połowa toczyła się pod dyktando rodziców u których było widać ogromne zaangażowanie w przeprowadzanych akcjach z których 3 zakończyły się bramkami. Chłopcy nie pozostawali jednak dłużni przeprowadzając również kilka groźnych ataków z których padła 1 bramka strzelona przez Franka Broszkiewicza który wykorzystał prostopadłe podanie Maksa Klamskiego. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 3 – 1 dla tatusiów. Widać było że w pierwszej połowie rodzice dominowali pod względem siły fizycznej i szybkości.
Zaczęła się jednak druga połowa i tutaj ku zdziwieniu licznie zebranej publiczności z minuty na minutę przewagę uzyskiwała drużyna młodzików. Chłopcy zaczęli grać odważniej i widać było że są znakomicie przygotowani kondycyjnie. Znalazło to odzwierciedlenie na boisku gdzie po golach Oskara Nietresty i Wiktora Szewczyka zrobił się remis 3 – 3. W kolejnych minutach na bramki rodziców odpowiadali kolejno po podaniu Mateusza Noszczyka – Oskar Nietresta i po precyzyjnym uderzeniu z dalekiej odległości – Przemek Grabowski. Na dziesięć minut przed końcem widniał remis 5 – 5 . Trener dokonał kolejnej zmiany ekipy i na boisko weszła młodsza grupa orlików. Kilka podań z klepki i zrobiło się zamieszanie w polu karnym” Starszych Panów „, które idealnie wykorzystał Franek Broszkiewicz wpychając futbolówkę z najbliższej odległości. Po tej bramce ojcowie ruszyli do ofensywy ale nie wykorzystali kilku znakomitych okazji do strzelenia bramki ( a może nie chcieli ? ) i dlatego też w 52 minucie wynik spotkania na 7 – 5 podwyższył ponownie Oskar Nietresta . O dużym szczęściu mogą mówić rodzice po sytuacji w 54 min. kiedy to po wręcz atomowym uderzeniu Błażeja Łyszczarza z połowy boiska piłka minimalnie minęła spojenie słupka z poprzeczką.
W ustaleniach przedmeczowych trener i rodzice zgodzili się , że ostanie 5 minut na boisku zagrają wszyscy uczestnicy zabawy i tak też się stało. Na początku w tym ogromnym zagęszczeniu lepiej odnaleźli się tatusiowie i strzelili gola kontaktowego. Po wznowieniu gry ruszyli jeszcze bardziej zdecydowanie do ataku stwarzając kolejne zagrożenia po bramką młodych adeptów Polonii . Jedna z akcji skończyła się nawet bramką – została jednak zdobyta przy użyciu rąk czego nie dało się ukryć. Rodzice tak bardzo chcieli doprowadzić do remisu , że zapomnieli o obronie i po klasycznej kontrze w ostatnich sekundach meczu Wiktor Szewczyk z ” zimną krwią „ ustalił wynik spotkania na 8 – 6 dla młodzików co spotkało się z ogromnym aplauzem kibicujących .
Cóż nie udało się rodzicom doprowadzić do remisu , ale już po meczu domagali się ustalenia terminu rewanżu ! Ogromnego zadowolenia jednak z tak wspaniałej i udanej imprezy nie dało się ukryć – brawo za inicjatywę , brawo za organizację , brawo za zabawę.
P.S. Należy podkreślić znakomitą pracę sędziego , którego decyzje były bardzo trafne i sprawiedliwe !!!
Drużyny dysponowały następującymi składami :
RODZICE : bramkarz : tata Łukasz Dziwiński obrona : tata Marcin Chrobot ; tata Grzegorz Grabowski ; tata Zbigniew Świerdza ; tata Marcin Barszcz rozegranie : tata Rałał Łapajski : tata Robert Łyszczarz ; tata Jacek Klamski ; atak : tata Marcin Broszkiewicz
Młodzicy Polonii ; Łukasz Dziwiński ( bramkarz ) ; Łukasz Barszcz ( bramkarz ) ; Kacper Łapajski ; Błażej Łyszczarz ; Przemek Grabowski ; Kacper Białas ; Mateusz Lemański ; Adrian Juda ; Mateusz Noszczyk ; Jakub Świerdza ; Jakub De feo ; Tymon Chrobot ; Bartek Pakulski ; Wiktor Szewczyk ; Franek Broszkiewicz ; Maksymilian Klamski ; Oskar Nietresta ( kapitan )
Trener: Krzysztof Całus